24-04-2012
Zawartość strony
Pierwszy rzut oka na tegoroczną Listę 500 pozwala stwierdzić, że największe polskie przedsiębiorstwa już dawno zapomniały o kryzysie
Mediana (wartość środkowa) zmiany przychodów osiągnęła 13,2 proc., przy czym aż 412 przedsiębiorstw odnotowało wzrost przychodów, w tym 176 o więcej niż 20 proc. Dodatnią rentownością pochwaliło się aż 356 przedsiębiorstw, ale dla 100 innych nie ma o niej informacji. Przychody PKN Orlen oddalają się coraz dalej od przychodów reszty największych polskich przedsiębiorstw mimo tego, że powszechnie są one coraz większe.
Listę 500 zamykają przedsiębiorstwa z obrotami przekraczającymi 400 mln złotych, a „miliarderów" na Liście 500 mamy już ponad trzystu. Za dwa lub trzy lata przepustką do Listy 500 mogą być przychody ponad 1 miliarda złotych. W 2011 roku pogłębiły się tendencje zmian w sektorowym składzie czołówki Listy obserwowane już w poprzednich latach. Przedsiębiorstwa związane z przemysłem paliwowym, surowcami i energetyką zdecydowanie szybciej zwiększają przychody i tym samym awansują na Liście 500 niż instytucje bankowe i ubezpieczeniowe oraz firmy telekomunikacyjne.
Dystans do czołówki coraz wyraźniej tracą też przedsiębiorstwa przemysłu przetwórczego, czego ilustracją jest choćby Fiat Auto Poland, który w ubiegłym roku stracił kolejne dwie pozycje na Liście 500. Wyjaśnienie takich tendencji nie jest trudne. Za umacnianiem pozycji przez firmy paliwowe, surowcowe i energetyczne stał wzrost cen, a także obciążeń podatkowych znajdujących odbicie w ich przychodach. Wszystkie te przedsiębiorstwa działają w warunkach zbliżonych do monopolu naturalnego, a symptomy konkurencji są często iluzoryczne. Ceny są w większym stopniu ustalane przez rynek globalny niż przez krajową walkę konkurencyjną. Takich możliwości nie ma ani sektor instytucji finansowych (banki, ubezpieczenia), ani firmy telekomunikacyjne, ani przemysł przetwórczy. Wręcz przeciwnie, coraz bardziej nasilająca się walka konkurencyjna prowadzi do presji na obniżki cen, co jest szczególnie widoczne w przypadku telekomów.
Wszystkie cztery firmy telekomunikacyjne z pierwszej trzydziestki Listy 500 odnotowały w 2011 roku mniejsze przychody niż rok wcześniej. Interesująco przedstawia się usytuowanie największych banków na Liście 500. Utrzymują one na ogół swoje pozycje z poprzedniej Listy dzięki temu, że ich przychody zwiększały się w tempie nieprzekraczającym na ogół 10 proc. Wyjątkiem jest Getin Holding SA Wrocław ze wzrostem przychodów o 46,6 proc. Jeżeli w kolejnych latach przychody banków będą wzrastały poniżej średniej dla największych polskich przedsiębiorstw, najprawdopodobniej ich miejsca w pierwszej setce Listy 500 będą coraz niższe.
Źródło: Rzeczpospolita Lista 500, 2012-04-24, autor: Bogdan Wyżnikiewicz
Na ten temat piszą także:
Rzeczpospolita Lista 500, str. 26, Liderzy dalej na plusie
Rzeczpospolita Lista 500, str. 32, Ekspansywna końcówka
Rzeczpospolita Lista 500, str. 39, Lista 500 (51-100)
Rzeczpospolita Lista 500, str. 41, Lista 500
Powrót